sobota, 26 listopada 2016

Niemrawe cudo.

Ostatni lot bombowca załogowego miał miejsce w 2038.
Od tego czasu niebem zawładnęły bombowe zautomatyzowane drony.
Ogniwo decyzyjne zostało zminimalizowane.
W dronach tych już nigdy nie zapali się iskierka wątpliwości.
W dronach tych już nigdy nie będzie wyrzutów sumienia.
Że na dole płoną wioski. Że na dole były dzieci. I że istnieje zakaz używania napalmu przeciwko cywilom.

Kontinuum

Bo kraina ta w kontinuum jest. Kontinuum powojennym jest.
Jedna woja się kończy, zaczyna się wieczny strach przed ewentualną kolejną.
Przejeżdzając przez Polskę wschodnią, jest się świadkiem wizualizacji takiego oto zjawiska.
Wsie, miasta i miesteczka są zawieszone. Zapauzowane.
Kształt został im nadany przed poprzednią wojną. Potem tylko zostały dobudowane tymczasowe siedziby ludzkie z estetyką rzeczy, które mają być tylko na chwilę.
Dalszy rozwój nie jest przewidywany. Bo po co jeśli za chwilę znowu może przyjść wojna.